Skocz do zawartości

Zalany HTC Wildfire, nie reaguje na dotyk z nowym digitiserem


Igraszek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, sytuacja jak w temacie. Telefon zalany (tylko górna część telefonu, znaczniki zalania na baterii i na dole telefonu nie zrobiły się czerwone), wyłączony dopiero po kilkudziesięciu minutach od zalania. Potem wysuszony nie reagował na dotyk. Po wymianie digitisera nadal nic się nie zmieniło. Digitiser-zamiennik z serwisu aukcyjnego.

Czy mógł ulec uszkodzeniu jakiś moduł na płycie głównej?

Czy pomóc może czyszczenie ultradźwiękami?

Proszę o sugestie oraz pomysły.

Dodam, że inne komponenty telefonu działają - głośnik przy włączaniu czy też jak dzwoni budzik, wibracje przy włączaniu, wyświetlacz bez żadnych problemów.

Odnośnik do odpowiedzi

Koniecznie wanienka ultradźwiękowa + wygrzanie w serwisie.

Jeśli nie było śladów na znacznikach to mogłeś oddać na gwarancji po wcześniejszym przesuszeniu, może by się nie zorientowali ;)

Odnośnik do odpowiedzi

Koniecznie wanienka ultradźwiękowa + wygrzanie w serwisie.

Jeśli nie było śladów na znacznikach to mogłeś oddać na gwarancji po wcześniejszym przesuszeniu, może by się nie zorientowali ;)

Wątpię. Nawet gdyby tylko dostał wilgoci to pewnie by na zalanie zrzucili, a jak już go rozebrałeś to raczej nie przyjmą :(

Odnośnik do odpowiedzi

Skoro na dwoch byly to chociaż tyle ze nie stracłleś możliwości naprawy gwarancyjnej;)

Kamasek ja oddawalem siemensa ktory wpadl do zlewu z woda, oddałem na gwarancji na zasadzie przyjmą to OK i tak nic nie tracę. I co jakoś naprawili wymieniając wszystko poza obudową :)

A co do htc to jak mowilem wyzej- wanienka + grzanie

Odnośnik do odpowiedzi

Wanienka to cos kolo 50 zl, grzanie nie mam pojecia ale wszystko zamknie sie w okolicach 80-100zl (mowie orientacyjnie).

Tyle ze po takiej usludze radzilbym sie telefonu pozbyc - najlepiej jakiemus wrogowi...

Odnośnik do odpowiedzi

Wanienka to cos kolo 50 zl, grzanie nie mam pojecia ale wszystko zamknie sie w okolicach 80-100zl (mowie orientacyjnie).

Tyle ze po takiej usludze radzilbym sie telefonu pozbyc - najlepiej jakiemus wrogowi...

Fakt.

Możliwe że zaśniedziało jakieś połączenie między płytą główną, a digitizerem. Oddaj go jak najszybciej do serwisu, bo jak dłużej poczekasz to może w ogóle przestać działać :(

Odnośnik do odpowiedzi

Koniecznie wanienka ultradźwiękowa + wygrzanie w serwisie.

Jeśli nie było śladów na znacznikach to mogłeś oddać na gwarancji po wcześniejszym przesuszeniu, może by się nie zorientowali ;)

Nie ma takiej opcji, najmniejszy ślad wilgoci i to czesto niezwiązany z usterką- gwarancja anulowana. A dwa tygodnie na serwisie to dwa tygodnie wiecej korozji na płycie. Telefonów nie suszymy! Mokry telefon po czyszczeniu to praktycznie 100% śladów zalania usuniete, telefon wyschniety to już inna bajka....

Odnośnik do odpowiedzi

Nie ma takiej opcji, najmniejszy ślad wilgoci i to czesto niezwiązany z usterką- gwarancja anulowana

Nie do końca się zgodzę. Zależy gdzie i kto tel robi. Są serwisy że mimo że telefon nie miał kontaktu z wodą to oni i tak piszą że uszkodzenie w wyniku zalania cieczą, a są też tacy że mają to gdzieś (patrz wyżej przykład z siemensem - nadmienię że siemens dalej dzielnie służy ;) ) zależy na kogo padnie.

Jest gdzieś na forum poradnik dotyczący ratowania telefonów po zalaniu - jeśli nie mamy zamiaru oddawać telefonu na gwarancji to warto się stosować.

Odnośnik do odpowiedzi

Przykład siemensa jest juz lekko nieaktualny-od tego czasu wiele sie zmieniło.

A co do anulowanych gwarancji z powodu śladów wilgoci-nie było jeszcze u mnie przypadku, żeby faktycznie nie było śladów na płycie. Odmiennym tematem jest już, co ma wilgoć np. na złączu ładowania w znikomej ilości, co jest bardzo częste do np. zwykłego zużycia się taśmy w telefonie- tel powinien być naprawiony a nie anulowana gwarancja, bo jedno nie ma nic do drugiego, ale jest jak jest...

Odnośnik do odpowiedzi

Przykład siemensa jest juz lekko nieaktualny-od tego czasu wiele sie zmieniło.

Tyle że za serwis siemensa w Kielcach odpowiadała firma RR Serwis która jeszcze do niedawna istniała (teraz przy wejściu na stronę mamy komunikat: Syndyk Masy Upadłościowej RRSerwis Sp. z o.o. ogłasza przetarg: ). Z resztą w Nokia Care np. też odwalają fuszerkę i często naprawiają co popadnie wg. własnego widzimisię. Co innego jest w LG oni widzą ślady zalania nawet w telefonie który nie miał najmniejszego kontaktu z wodą (to o czym sam mówiłeś czyli ślady w okolicach złącza najwyżej).

Moim zdaniem wiele zależy od nastroju serwisanta. Jeśli ma dobry humor to zrobi nawet taki po zalaniu, jak ma gorszy dzień to wbije w kartę że telefon trwale uszkodzony w wyniku upadku/zalania/zgniecenia.

W noki jak mają dobry humor to wymienią obudowę przy okazji naprawy :D

Odnośnik do odpowiedzi

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...