Rezygnacja której nie było ale jest "w systemie".

[Tilt 0]

Moja mama przeniosła numer z Plusa do Orange. Wszystko było ok ale po kilku dniach karta została wyłączona. Po wizycie w salonie okazało się że złożyła rezygnację z umowy. Problem jest taki że nie składała żadnej rezygnacji (formularz leży w domu) jednak nikt nie potrafi jej pomóc bo "w systemie jest że pani zrezygnowała" a przeniesienie numeru nie zostanie zrealizowane. Na infolinii radzili żeby odesłała telefon bo inaczej przyjdzie po niego komornik dodatkowo czeka ją kara. Złożyła mailowo reklamację jednak na jej rozpatrzenie mają 30 dni a w tym czasie wygaśnie numer z Plusa. Podejrzewam że pomylono osoby i rezygnację innego klienta przypisano jej. Co robić? Wracać do Plusa żeby zachować stary numer (to ważne bo mama prowadzi działalność)? Jednak wtedy po uznani reklamacji (a nie ma innej opcji bo nie składała rezygnacji) Orange aktywuje jej kartę i zostanie z dwoma rachunkami za telefon.

[Szajba 74]

Jeżeli przeniesienie nie zostanie zrealizowane z powodu rzekomej rezygnacji, to numer automatycznie wróci do plusa, polecam wybrać się do salonu plusa i dopytać o szczegóły i warunki takiej sytuacji.

Po rozpatrzeniu reklamacji, jeżeli Orange Polska uzna brak podstaw do rezygnacji z procesu transferu numeru, wznowi procedurę o ile to będzie możliwe na podstawie wcześniej udzielonego do tej procedury pełnomocnictwa.

Dwa rachunki za jeden numer są niemożliwe, ponieważ jeden numer nie może figurować na listach księgowych dwóch różnych operatorów.

Telefon i kartę najlepiej zwrócić do czasu wyjaśnienia sprawy.

Ogólnie sprawa nieprzyjemna i zagmatwana

[Tilt 0]

Dzięki. Chodziło mi o 2 numery tj. stary z Plusa i nowy w ramach Orange. Pozdrawiam